DOMY WAKACYJNE W COSTA REI
Costa Rei czyli Królewskie Wybrzeże to bardzo długie piaszczyste i szerokie plaże, piękne morze, krajobraz niezepsuty przez duże resorty czy hotele, zabudowa tutaj to w większości domki z ogrodami, rozłożone na wznoszących się na tyłach plaż wzgórzach. Tworzy to wszystko bardzo ładny, kolorowy dzięki kwitnącym krzewom i pnączom, pejzaż. Najbliższe lotnisko Cagliari, gdzie dolecicie w sezonie liniami Ryanair z kilku miast w Polsce oraz przez cały rok ta sama linia z Krakowa.
Główna miejscowość tego rejonu nazywa sie tak samo - Costa Rei. Z Cagliari dojeżdża tu klimatyzowany autokar w 2 godziny i 10 minut, droga bardzo panoramiczna, jest także kurs z lotniska, ale tylko między 15.06 a 15.09. W tej nadmorskiej dzielnicy rak wyraźnego centrum czy głównego placu, wzdłuż plaży i głównej drogi rozmieszczone bary. restauracje, jest stacja benzynowa, 2 markety , apteka. Przy placu Piazza Italia w sezonie wieczorami rozstawiają się ( zwykle w weekend) stoiska z pamiątkami, lokalnym rękodziełem itd Jeśli spędzacie wakacje na Costa Rei, warto wybrać się choć raz na shopping i kolacje do miasteczka Villasimius, to modny, pełen życia w sezonie kurort. W Costa Rei jest mała wypożyczalnia aut, jeśli chcecie wynająć auto tylko na część pobytu, w sezonie, zarezerwujecie je lepiej dużo wcześniej.
Na Królewskim Wybrzeżu plaże to przede
wszystkim bardzo szerokie, długie piasz-
czyste odcinki, więc nawet w szczycie
sezonu nie poczujecie tak tłumu na plaży.
Jest także kilkanaście urokliwych zatoczek
z piaskiem i skałkami, najpiękniejsza z nich
to Scoglio di Peppino , na zdjęciu obok.
Costa Rei to świetna baza wypadowa w
wyższe rejony wschodniego wybrzeża oraz
w głąb lądu np na niesamowite dzikie plaże
pod cyplem Capo Ferrato, na tajemnicze
menhiry Cuili Piras w Muravera czy na super
panoramiczne trasy trekkingowe w górach Sette Fratelli.
W okolicy dziesiątki ciekawych miejsc, wspaniałe punkty panoramiczne, urokliwe trasy spacerowe, klimatyczne miasteczka i frapujące stanowiska archeologiczne w głębi lądu, traficie do nich najprościej z moim cyfrowym przewodnikiem SARDYNIA POŁUDNIOWA oraz w SARDYNIA WSCHODNIA, najlepiej mieć te dwa, ponieważ Costa Rei leży na styku 2 dużych rejonów wyspy - południa i wschodu.
Znajdziecie w nich wiele innych praktycznych info - oferta rejsowa z portu turystycznego wraz z kontaktami do organizatorów, gdzie i kiedy lokalny targ czy festa z degustacjami, gdzie jechać na sardyńską ucztę na wsi itd. Współrzędne GPS i wskazówki dojazdu we wszystkie opisane miejsca.
Poniżej sprawdzone domy wakacyjne w Costa Rei:
DOM GAJA W COSTA REI 250 M DO PLAŻY
4-6 osobowy - domek na terenie prywatnego osiedla wakacyjnych domków 250 m od długiej piaszczystej plaży, pieszo z domku market, przystanek autobusowy, bary, restauracje, pizzerie. W domku 2 sypialnie( w pierwszej łóżko małżeńskie, w drugiej piętrowe, oraz na antresoli nad salonem łóżko małżeńskie, , salon z aneksem kuchennym, łazienka z prysznicem, zadaszony umeblowany taras z grillem, klimatyzacja, pralka, TV, zewnętrzny prysznic w ogrodzie z ciepłą wodą,
tydzień czerwca od 880 euro + 15 od osoby ręczniki i pościel
DOMEK STEFANO 100 M OD PLAŻY W COSTA REI 2-4 osobowy - mały, ale funkcjonalnie urządzony i dobrze wyposażony, 100 m do ślicznej, długiej, piaszczystej plaży. salonik z aneksem kuchennym, mikrofalówka, lodówka, pełne wyposażenie kuchni, stolik, krzesła, sypialnia małżeńska, w jej rogu łóżko piętrowe, klimatyzacja, szafa, szafki, mały ogródek, parasol, stół, krzesła, pralka.Zejście wygodnymi schodami na plaże. Zadbany zielony teren osiedla. Pieszo market, bary, restauracje, przystanek autobusowy, dojazd auto busem z cagliari,
tydzień czerwca od 780 euro + 50 sprzatanie + 15 od osoby ręczniki i pościel
DOMEK FRANCISZKA 4-5 OSOBOWY W COSTA REI, DOSTĘP DO BASENU
miejsce sprawdzone od 5 sezonów przez polskie rodziny! w domku 2 sypialnie, salonik z aneksem kuchennym, łazienka, prywatny ogródek, a w nim dodatkowy zewnętrzny prysznic,, duża zadaszona i umeblowana weranda. Spędzając tu wakacje, macie dostęp do basenu, dodatkowo płatny. Do plaży , 950 m. do plaży, 100 m. do restauracji, na piechotę centrum miasteczka, supermarket, apteka. BARDZO MIŁA WŁAŚCICIELKA, ZWYKLE WITA GOŚCI SŁODYCZAMI SWOJEJ PRODUKCJI,
ITP TO PANI MARIA Z TEGO FILMU - https://www.youtube.com/watch?v=gAWPBQ_KXfI
Tydzień czerwca od 650 euro , w cenie media, sprzątanie końcowe, + 15 od osoby pościel, ręczniki,
DOM DIANA W COSTA REI 1 KM DO PLAŻY - obszerny salon z aneksem kuchennym, 2 sypialnie, pierwsza małżeńska, w drugiej łóżko piętrowe + łóżka pojedyncze, możliwość zsunięcia w łóżko małżeńskie, łazienka z prysznicem, prywatny, ogrodzony ogródek, prywatne miejsce parkingowe, umeblowany zadaszony duzy taras z grillem, zewnętrzny prysznic w ogrodzie z ciepłą wodą, pralka, zmywarka. 15 minut spacerem do długiej piaszczystej plaży Spiaggia di Costa Rei, pieszo z domu market, przystanek autobusowy, bary, restauracje, pizzerie. NAJBLIŻSZE LOTNISKO CAGLIARI, JEST Z NIEGO DOJAZD AUTOBUSEM NA MIEJSCE.
ceny zależą od ilości osób i terminu np tydzień czerwca od 580 euro + 80 euro sprzątanie końcowe, w cenie media i sprzatanie koncowe
DOM DIANA W COSTA REI 1 KM DO PLAŻY - obszerny salon z aneksem kuchennym, 2 sypialnie, pierwsza małżeńska, w drugiej łóżko piętrowe + łóżka pojedyncze, możliwość zsunięcia w łóżko małżeńskie, łazienka z prysznicem, prywatny, ogrodzony ogródek, prywatne miejsce parkingowe, umeblowany zadaszony duzy taras z grillem, zewnętrzny prysznic w ogrodzie z ciepłą wodą, pralka, zmywarka. 15 minut spacerem do długiej piaszczystej plaży Spiaggia di Costa Rei, pieszo z domu market, przystanek autobusowy, bary, restauracje, pizzerie. NAJBLIŻSZE LOTNISKO CAGLIARI, JEST Z NIEGO DOJAZD AUTOBUSEM NA MIEJSCE.
ceny zależą od ilości osób i terminu np tydzień czerwca od 490 euro + 80 euro sprzątanie końcowe, w cenie media i sprzatanie koncowe
RELACJE POLSKICH RODZIN Z WAKACJI W COSTA REI
RODZINA 2+2 , 2 TYGODNIE LIPCA, TYDZIEŃ W DOMKU WERONIKA W SOLANAS BEZ AUTA I TYDZIEŃ W DOMKU DIODATA W PORTO PINO Z WYNAJĘTYM AUTEM, przewodniki Sardynia Południowa oraz Sardynia Zachodnia
Minął niemal miesiąc od naszego powrotu z Sardynii, a czujemy, że ciągle nie wróciliśmy;-). By było przejrzyściej - lista wrażeń, a także wskazówek dla nowych, a może także i starych "Sardyńczyków":
Na starcie podziękowania dla Alicja na Sardynii za namiary na miejscówki w Solanas i Porto Pino, namiary na auto od Marcin Ba (wszystko git) oraz komunikację w trakcie pobytu, jakby coś się wydarzyło, no i za kopalnię sardyńskiej wiedzy z przewodnika, bardzo przydały się scenariusze objazdówek po okolicy!
Solanas - bardzo spokojna miejscowość, super plaża, piękna woda, jeden sklep, jeden mięsny (t-bone na grilla masakra), kilka pysznych restauracji, a przede wszystkim pobyt w domku u Veronica, cudowni ludzie, pomocni, częstują pysznym i mocnym mirto;-)
rejs żaglowcemz Villasimius - 6 godzin w luźnej atmosferze, pyszne jedzonko, wino i oczywiście mirto, postoje na kąpiele, widoki, wiatr we włosach;-) - koniecznie! - bardzo przydał się tu kontakt z przewodnika!
Cagliari - autobusem z Solanas - Mercato di San Benedetto - uczta dla oczu i kubków smakowych, cannoli, ostrygi, must have, ogród botaniczny (nawet mi się podobał;-), Castello i spacerowanie, spacerowanie aż do lodów Peter Pan
San Sperate - to już autem w drodze do Porto Pino - miasto murali i "grających kamieni", czyli rzeźb zmarłego już Pinuccio Sciola, które odpowiednio traktowane rzeczywiście grają, córka Pinuccio grała na kamieniach z Leszkiem Możdżerem i sprzedaje bilety do tego metafizycznego miejsca, nie ma mowy by ominąć - zrobilismy tę wycieczke ścisle według scenariusza w przewodniku.
Porto Pino i domek Bianca, wszystko czego potrzeba, PP nieco większe niż Solanas, bardziej komercyjne, ale dalej to jednak mieścinka, główna plaża tak, ale bardziej kameralna Spaggia di Porto Pineddu lub dei Francesci, fajna marina, nocny targ w soboty i czwartki, gdzie można spróbować "żyjący" ser casu marzu (próbowany;-) i oczywiście mirto;-)
Tratalias - wymarłe miasto, klimat jak z filmu
wyspa San't Antioco i koniecznie Arco dei Baci - basen skalny - tej kąpieli nie można pominąć oraz klimatyczne niebiesko-białe miasteczko Calasetta
wyspa di San Pietro - podróż promem zawsze fajna, plaża di Lucaise z wodną grotą i cudne miasteczko Carloforte z genialną pizzerią (naprawdę się wyróżniła) - Partenope
nuragi trzeba zobaczyć, a najbliższy mieliśmy w Sant'Anna Aresi i robi wrażenie
przypadkowa odkrycie - jaskinie Grotte Is Zuddas - fenomenalne, a już kilka jaskiń widzieliśmy, jak Postojna w Słowenii
trasa zachodnim wybrzeżem przez Spiaggia di Masua z "kostką cukru" - rewelacja, aż po Spiaggia di Cala Domestica (w zasadzie 2 plaże - ta za "skalną bramą" jeszcze lepsza)
Iglesias - klimatyczne miasteczko kolorowych parasolek, a my jeszcze trafiliśmy na festiwal sztuki ulicznej;
I trochę więcej. To jest raptem liźnięta Sardynia. Na pewno wrócimy.
Andrzej z rodziną
WYJECHALI W CZWÓRKĘ A WRÓCILI W PIĄTKĘ :)
Costa Rei DOMEK FRANCISZKA , ,
19-30.07, 2+2 samochodem z Polski, samochodem z Sardynii 2+2+1 ;) po raz piaty na Sardynii !
Na początku pragnę Ci podziękować za pomoc w znalezieniu noclegu. Domek jak najbardziej spełnił nasze oczekwiania, z resztą jak zawsze gdy nam coś polecasz. Mi osobiście najbardziej przypadł do gustu prysznic na zewnątrz ;) Pani Maria, właścicielka, jak i jej synowa Doni, cudowne kobiety. Mimo bariery językowej nawiązaliśmy świetny kontakt i mamy już, można powiedzieć, kolejnych znajomych na Sardynii. Pani Maria zdobyła dla nas nawet Casu Marzu od swojego dobrego znajomego i zaprosiła do siebie na degustację :D
W ten sposób zaznaliśmy słynnej sardyńskiej gościnności.
W końcu, po dwóch latach udało nam się wrócić na naszą ukochaną wyspę, nasze miejsce na ziemi. Był to nasz już piąty pobyt. Z przyczyn wszystkim wiadomych, w ubiegłym roku nie udało nam się pojechać.
Nasz przewoźnik, u którego mieliśmy kupiony bilet na prom, Grimaldi Line ,ak i pozostali, odwołali swoje połączenia z wyspą. Mało tego, dużo nie brakowało a nasz bilet by przepadł, gdyż Grimaldi nie przyznawało not kredytowych. Na szczęście po kilku miesiącach i kilkudziesięciu mailach udało się przebukować bilet. W ramach rekompensaty za nerwy i stracony czas otrzymaliśmy gratis kajutę J, wcześniej mieliśmy płynąć w opcji „fotel”.
Jak to zwykle bywa podczas naszych wypraw na Sardynię, łączymy różne formy wypoczynku. Był czas na plażę i relaks, rejs żaglowcem, jak i poznawanie sekretów, tajemnic i historii wyspy. Tradycyjnie pomógł nam w tym Twój przewodnik, TYM RAZERM sARDYNIA wSCHODNIA -
https://alicjanasardynii.pl/pl/p/Przewodnik-Sardynia-Wschodnia-PDF/51 i Twoje wskazówki. Był z nami zawsze i wszędzie. Stan, w jakim wrócił z wakacji jest tego znakomitym dowodem ;) Każdego wieczoru pomagał nam w zaplanowaniu kolejnego dnia.
Na koniec mała ciekawostka. Wyjechaliśmy z Polski w czwórkę, a wróciliśmy w piątkę. Dzięki naszej przyjaciółce Milenie z Santa Maria Navaresse, mamy sardyńskiego kotka. Nie mogło być inaczej - dostał na imię Sardo i każdego dnia przypomina nam o naszej ukochanej Sardynii. Dzielnie zniósł trudy podróży towarzysząc dzieciom na tylnym siedzeniu. Będąc już na kontynencie odwiedziliśmy jeszcze San Marino, które zwiedzaliśmy wraz z naszym nowym sardyńskim przyjacielem. Wśród turystów niejednokrotnie wzbudzał większe zainteresowanie niż starówka.
Dzięki naszemu "sardo gatto" z mniejszym smutkiem wróciliśmy do domu.
Pozdrawiamy gorąco!
Zbyszek, Sylwia, Adaś, Ola... i Sardo :)
KOMENTARZ AUTORKI BLOGA - kocham tę rodzinę!!!
piszę moje przewodniki właśnie dla takich ciekawskich
eksploratorów, a zdjęcie Sylwii w nuradze - miejscu mocy
MISTRZOSTWO!
na zdjęciu obok rodzice z pania Marią - gościnną właścicielka
domku Franciszkaw Solanas.